piątek, 22 kwietnia 2011

Świątecznie

    Nareszcie mieszkanko wysprzątane. Mój nowy regał wreszcie wypełniony dekoracjami świątecznymi, już nie straszy pustką. Rezultaty satysfakcjonujące, można spokojnie rozkoszować się spacerami w wiosennym słoneczku.




Pierwsze kwiatki z naszej działki. Cudownie niebieskie szafirki, a jak pięknie pachną, najpiękniejszymi akcentami wiosenno-świątecznymi są dla mnie świeże kwiaty.




W tym roku wszędzie u mnie w domku można spotkać przepiórcze jajeczka. Najbardziej podobają mi się w wersji naturalnej bez żadnych upiększeń. Kolorowe pisanki będą jak Zosia podrośnie, żebyśmy mogły je zrobić razem. Ale będzie fajna zabawa, już się nie moge doczekać




Powstało też gniazdko, które zawisło pod żyrandolem, mój Sebcio musiał oczywiście skomentować, że jeśli otworzę okno to może przyleci jakiś ptaszek i w nim zamieszka. Ach Ci mężczyźni zupełnie nic nie rozumieją. Motylki są inspiracją z blogu House of Ideas.



No i zdążyłam przed świętami. Bałam się, że nie zdąże z postem, a głupio by było po świętach zamieszczać zdjęcia dekoracji świątecznych. Przy okazji chciałam podziękować Staniszce za radę dotyczącą programu do obróbki zdjęć, jak widać powoli się przyuczam do jego obsługi.
Życzę wszystkim blogowiczkom radosnych i pogodnych świąt i mokrego Lanego Poniedziałku !





  


sobota, 9 kwietnia 2011

Wiosna, czyli projekt działka czas zacząć !

Jak już napomknęłam wcześniej kupiliśmy działkę ogrodową, a że idzie wiosna czas ją oporządzać. A jest na niej co robić, pomysłów mnóstwo, roboty od groma, a finanse kiepsko, więc postanowiliśmy małymi kroczkami realizować nasz projekt. W tym roku przygotujemy część na trawę, żeby Zosieńka miała gdzie biegać, rozwalimy altankę i wylejemy fundamenty pod domek, a w następnym roku zaczniemy stawiać ściany. Ponieważ ziemia na działce jest wyjątkowo dobra i żyzna więc na wiosnę sadzimy mnóstwo warzyw.
Kupiliśmy też wiśnię i czereśnię. A o to pierwsze fotki, na razie szaro-bure, ale jak się zazieleni to będzie pięknie :)





Wiosenne kwiatki zagościły na nowym regale. Udało mi się kupić moje ukochane jaskry, było tyle różnych pięknych kolorów, ale musiałam się zdecydować tylko na dwa, więc jest żółty i różowy.







W niedzielę cała nasza trójka wybiera się na chrzciny malutkiej Hani, z tej ozkazji powtał ten piękny różowy fotelik. Wykonanie oczywiście mój przyszły mąż. Zosi się bardzo podobna, więc następny będzie dla niej.






Życzymy wszystkim dużo słoneczka i żeby te okropne wichury wreszcie się skończyły.